BADZCIE MILOSCIA I SWIATLOSCIA

"Drogie dzieci! Bóg wyslal mnie do was z milosci, zebym mogla prowadzic was ku drodze zbawienia. Wiele z was otworzylo swe serca i przyjelo moje oredzia, ale wiele zagubilo sie na tej drodze i nigdy pelnia serca nie poznalo Boga milosci. Dlatego wzywam was, zebyscie byly miloscia i swiatloscia tam, gdzie jest ciemnosc i grzech. Jestem z wami i blogoslawie was wszystkie. Dziekuje wam, ze odpowiedzialyscie na moje wezwanie." (oredzie z 25 pazdziernika 2007)


Na poczatku oredzia Matka Boza powtarza glówny cel swej misji – nasze zbawienie. Nie raz umiescila siebie na pierwszym miejscu. Slowa, jakie glosila dwa tysiace lat temu na weselu w Kanie Galilejskiej: Czyncie, cokolwiek Syn mój wam powie (por. J 2,5), nadal odnosza sie do nas. Czynic to, czego chce Jezus, to znaczy pelnic wole Boza – na tym polega nasze zbawienie.

Jako prawdziwa matka, nasza Pani chce, zeby wszystkie Jej dzieci byly zbawione. Dlatego ciagle wzywa nas, ale takze ostrzega nas, jak uczynila to 25 listopada 1998 r., gdy powiedziala: Moje dzieci, zapraszam was wszystkie na droge zbawienia i chce wam pokazac droge do Nieba. Jest tylko jedna droga, która prowadzi do zycia wiecznego, która prowadzi do raju, a jest nia Jezus Chrystus. On powiedzial o sobie: „Ja jestem droga i prawda i zyciem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie.” (J 14,6)

Matka Boza mówi, ze wiele ludzi otworzylo swe serca. Otworzyc swe serce oznacza oddac cala swoja istote Bogu, który jest miloscia, ale takze oredziom, które zachecaja nas do takiego oddania. Serce jest najcenniejsza, najpiekniejsza wlasnoscia istoty ludzkiej. Serce jest symbolem zycia i milosci, wszystkich dobrych rzeczy, jakie ludzie maja. Matka Boza prosila nas juz, zebysmy ponownie poswiecili sie Jej Sercu i Sercu Jej Syna Jezusa. W oredziu z 25 pazdziernika 2003 r. powiedziala: „Nie wahajcie sie, moje dzieci, ale powiedzcie calym swym sercem: Chce pomóc Jezusowi i Maryi, zeby wprowadzili wiecej braci i sióstr na droge swietosci. Przypomina nam, ze sa tacy, którzy zagubili sie na tej drodze poswiecenia, poniewaz nigdy nie oddali swych serc Bogu. W Ewangelii Jezus czesto przypominal sluchaczom, ze zamkneli swe serca, serca z kamienia. A ludzie, którzy maja takie serca, wywrócili system wartosci, w którym pierwsze miejsce nie nalezy do Boga.

Matka Boza zacheca nas, zebysmy byli miloscia i swiatloscia. Byc miloscia oznacza byc swiadkiem czystej Chrystusowej milosci, która zostala nam dana. Ta milosc jest bezwarunkowa; o nic nie pyta, po prostu daje. Zawsze mysli o innych, zanim pomysli o sobie. Takiej milosci uczymy sie od Jezusa, jesli oddajemy sie Jemu calym sercem, poniewaz On zacheca nas nie tylko do milosci przyjaciól, lecz takze nieprzyjaciól. Ludzie zawsze byli gotowi kochac swych sasiadów, a nienawidzic nieprzyjaciól (Mt 5,43), poniewaz tak bylo latwiej. Jezus poszedl dalej. Jego uczen, wyznawca, chrzescijanin, nie moze byc skrupulatny w swej milosci. Oni maja kochac wszystkich ludzi wlacznie z nieprzyjaciólmi, zgodnie z duchem Pana. To oznacza byc miloscia. Co oznacza byc swiatloscia? Byc swiatloscia oznacza swiecic dla innych, zeby sie nie potykali i nie blakali w ciemnosci. Powinnismy byc swiatloscia, która rozniecil Chrystus, zeby ludzie zobaczyli prawde i oblicze Jego Niebieskiego Ojca, a nie blakali sie.


O. Danko Perutina
Medjugorje, 26.10.2007



BackHomeOverviewInfo
Last Modified 11/15/2007