“Drogie dzieci! Także dzisiaj jestem z wami na modlitwie, żeby Bóg dał wam jeszcze większą wiarę. Dzieci, wasza wiara jest mała i nawet nie jesteście świadome, jak bardzo, mimo to, nie jesteście gotowe, żeby u Boga szukać daru wiary. Dlatego jestem z wami, dzieci, żeby pomóc wam pojąć moje orędzia i wprowadzić je w życie. Módlcie się, módlcie się, módlcie się i tylko w wierze i przez modlitwę wasza dusza odnajdzie pokój, a świat odnajdzie radość z przebywania z Bogiem. Dziękuję wam, że odpowiedziałyście na moje wezwanie.”

SZUKAJCIE U BOGA DARU WIARY

Maryja, nasza Matka, Królowa Pokoju, umacnia nas w wierze i bezpieczeństwie, obiecując nam swą obecność. Ona, która była obecna w najtrudniejszych chwilach życia Chrystusa, pozostaje na zawsze z Kościołem Chrystusowym i ze wszystkimi pokoleniami ludzkimi aż dziś dnia. Była obecna z apostołami na modlitwie, czekając na przyjście Obietnicy z Wysoka, mocy i siły Ducha Świętego. Wierzy i pielgrzymuje idąc z nami, modli się i wierzy z nami. Z Nią, wybraną przez Boga, nasza wiara jest większa, nasza miłość jest silniejsza, a nasza nadzieja jest niezniszczalna.

Wiara jest łaską i darem. Otrzymujemy ją od Boga, a Bóg wykorzystuje ludzi, żeby ofiarować nam Swoje zbawienie. Dlatego na tej drodze wiary dał nam Kościół, a w Kościele dał nam Maryję – naszą Matkę – i Siebie samego. Nasze życie jest prawie niezrozumiałe bez wiary. Gdy rodzi się dziecko, wierzy swym rodzicom i dlatego może wzrastać i rozwijać się spokojnie i bezpiecznie. Może swobodnie rzucić się w objęcia rodziców, wiedząc, że je przyjmą i ochronią.

Wierzyć znaczy także wiedzieć. Bez wiary nie możemy wzrastać w wiedzy, nie możemy poruszać się swobodnie; musimy wszystkiego się obawiać. Przeciwieństwem wiary jest lęk, nieufność. Człowiek, który nie wierzy innym, musi się bronić, chronić, musi żyć w ciągłym napięciu i lęku przed atakiem, kradzieżą i zabójstwem. Podstawą naszego życia jest wiara i zaufanie, najpierw do Boga, a potem do ludzi, których Bóg umieścił na naszej drodze. Życie bez wiary jest jak budowanie domu na piasku: dom może zawalić się w każdej chwili.

Jezus wymagał od uczniów wiary. Zwykle mówił: “Twoja wiara cię ocaliła”. Jezus jest tym, który ocala, ale to jest tak, jakby chciał powiedzieć: “Dzięki swej wierze pozwoliłeś mi, żebym ci pomógł. Dzięki swej wierze otworzyłeś drzwi, przez które mogę wejść, żeby przynieść ci zdrowie i moje zbawienie”.

W Ewangelii widzimy, że Jezus nie mógł dokonać cudów dla ludzi, którzy przychodzili do Niego z ciekawości, bez wiary w Niego. Musimy prosić o wiarę na modlitwie, musimy mieć wiarę kobiety z Ewangelii, chorej od 18 lat, która przyszła do Jezusa z wiarą, oczekując ratunku i uzdrowienia. Wielu dotykało Jezusa, lecz gdy Go dotknęła ta kobieta, poczuł, że wyszła z Niego moc i tylko ta kobieta została uzdrowiona. Została uzdrowiona, ponieważ z całego serca powiedziała Jezusowi “tak”. Miała odwagę wyrzeczenia się siebie i oddania się Jezusowi i dlatego Jezus mógł dać jej Siebie.

Wierzyć w człowieka znaczy także znać go. Bez wiary jest to niemożliwe. Dlatego Bóg jest osobą. Zbliżyć się do kogoś możemy naprawdę tylko z otwartym sercem, z sercem, które daje siebie i które przyjmuje innych jako dar. Nigdy nie możemy w pełni poznać Boga, ponieważ On zawsze jest nowy, zawsze inny. Bóg zawsze chce nas zadziwiać. Z Nim nigdy nie możemy się nudzić. Modlitwa może być nudna, ale nie Bóg. Jeśli modlitwa jest trudna, to znak, że musi w nas umrzeć dużo egoizmu, żeby Bóg mógł przedrzeć się na pierwsze miejsce w naszym życiu.

Grzech, który jest w nas, pozbawił nas mocy czynienia dobra. To dlatego doświadczamy trudności na modlitwie, trudności w przebaczaniu, w kochaniu, w wyznawaniu naszych grzechów, w układaniu naszego życia w zgodzie z Bożymi przykazaniami. Dlatego Maryja, nasza Matka, przypomina nam: “Nie jesteście gotowi, żeby u Boga szukać daru wiary”, ponieważ nie znamy tego daru i nie odczuwamy jego potrzeby. Wzrastać w życiu duchowym oznacza umacniać w sobie cnoty wiary, nadziei i miłości. Kto może powiedzieć: “W pełni wierzę w Boga, doskonale kocham Boga, żyję w nadziei”? Doświadczamy, że ciągle więcej i lepiej możemy wzrastać w wierze, w nadziei i w miłości. Możemy wzrastać do pełni Chrystusa w nas, ponieważ jesteśmy stworzeni na Jego obraz. Dlatego przychodzi Matka Boża, dlatego mówi do nas nie pozostawiając nas w naszym spokoju, lecz ofiarując nam pokój swego Serca, które jest oddane Bogu.

o. Ljubo Kurtović

Medjugorje, 26 sierpnia 2002


BackHomeOverviewInfo
Last Modified 09/03/2002